Szukaj
Close this search box.

Chodzenie w szpilkach groźne dla zdrowia!

czym grozi chodzenie w szpilkach

Spis treści

My kobiety kochamy szpilki. Za to, że optycznie wydłużają nogi. Za to, że wysmuklają sylwetkę i dodają pazura nawet zwykłej stylizacji. Dzięki szpilkom czujemy się seksownie i kobieco. Niestety ta miłość nie zawsze wychodzi nam na dobre. Jeśli zbyt często sięgamy po buty na wysokim obcasie, odbija się to na naszych stawach i… kręgosłupie. Póki co nie wierzysz, że i ciebie może to spotkać. A jednak! Licznie przeprowadzone badania udowadniają, że zbyt częste i zbyt długie chodzenie w szpilkach ma negatywny wpływ na nasz organizm.

Częste chodzenie na szpilkach jest niebezpieczne dla zdrowia

Chodzenie w szpilkach bywa bardzo przyjemne, ale jest też niezdrowe. Zacznijmy od kręgosłupa. Takie chadzanie na wysokościach zwiększa napięcie mięśni w odcinku lędźwiowo-krzyżowym, co prowadzi do powstania dolegliwości bólowych. Na takie bóle szczególnie narażone są kobiety po 40 roku życia.

W trakcie chodzenia na szpilkach zaburzona zostaje stabilizacja ciała i prawidłowe jego ułożenie. Pojawiają się bóle stawów. Problem szczególnie dotyczy stawu skokowego i ścięgna Achillesa. Z powodu niefizjologicznej pozycji stopy w szpilce dochodzi do zwiększonego nacisku na przodostopie oraz uniesienie tyłostopia. Powoduje to przykurcze ścięgien stawu skokowego.

Kolejna sprawa – haluksy i deformacje stopy. Wszystko to jest skutkiem nienaturalnego ułożenia stopy w bucie na wysokim obcasie. Trzeba w tym miejscu zaznaczyć, że haluks jest bardzo nieprzyjemną deformacją, ze względu na silne dolegliwości bólowe oraz nie zawsze skuteczne leczenie zachowawcze. W ramach profilaktyki można stosować w domu specjalne szyny i aparaty, które mają zapobiec koślawości palucha.

niezdrowe chodzenie w szpilkach

Częste chodzenie w szpilkach – co przyniesie ukojenie?

Chodzenie w szpilkach sprawia ci radość i ja to rozumiem. Jednakże dbając o swoje własne zdrowie, warto ograniczyć je do minimum. Ewentualnie warto przemyśleć zmianę obuwia na takie o niższym i szerszym obcasie. W praktyce wygląda to tak, że zamiast szpili mierzącej 10 cm, wybierzemy obcas „klocek” o wysokości 5-6 cm. Poza tym, zawsze warto uważnie wybierać nową parę szpilek. Dobrze dobrany buty i do tego noszony stosunkowo rzadko, uchroni nas przed przykrymi niespodziankami.

A po całodziennym noszeniu szpilek ulgę może przynieść chłodna kąpiel. Przy okazji można wykonać peeling stóp, który pobudzi krążenie i usprawni jego pracę. Dobry skutek przyniesie również odpoczynek z nogami uniesionymi ku górze, co poprawi powrót krwi żylnej do serca i zmniejszy ryzyko obrzęków. A jeśli owe obrzęki już nam się zdarzą to wtedy należy sięgnąć po chłodzący żel o działaniu przeciwbólowym i zmniejszającym opuchliznę.

Ulgę i regenerację obolałym stopom zapewnią również proste ćwiczenia stóp. Kręcenie kółek, podnoszenie stopą drobnych przedmiotów z ziemi czy chodzenie na bosaka to rozwiązania, które powinnaś wdrożyć w życie, jeśli jesteś zagorzałą fanką szpilek, zwłaszcza tych bardzo wysokich. Takie czynności zaleca się wykonywać kilka razy dziennie, szczególnie w pracy.