Na pewno je znacie, bo od pewnego czasu są prawdziwym kulinarnym hitem… Nasiona chia podbiły nasze serca i stały się numerem jeden w zdrowym odżywianiu. Te niepozorne, maleńkie nasionka kryją w sobie wszystko, co najlepsze. Znajdziemy w nich cenne kwasy tłuszczowe Omega 3 i Omega 6. Znajdziemy także witaminy, minerały, łatwo przyswajalne białko i błonnik pokarmowy, który działa na nasze jelita jak miotełka i tym samym usuwa z nich to wszystko, co szkodliwe. Nasionka chia w połączeniu z wodą, mlekiem lub jogurtem zwiększają swoją objętość. Dzięki temu, że pęcznieją – sycą na długi czas. Dania z nasionami chia stanowią doskonałą propozycję na śniadanie, drugie śniadanie i deser. Można jeść je bezkarnie, bo zawsze wychodzą nam na dobre. Poniżej znajdziecie przepis na mój ulubiony deser chia. Robi się go błyskawicznie i chyba jeszcze szybciej zjada, bo jest nieziemsko smaczny. Jedynym minusem owego deseru jest to, że trzeba na niego poczekać 4 godziny, bo tyle potrzebują ziarenka chia, aby być w pełni gotowe. Deser chia możecie podać z ulubionym musem lub sezonowymi owocami. Ja stawiam na truskawki, borówki, a ostatnio maliny.
Składniki na 2 porcje:
– 1,5 szklanki mleka (u mnie bez laktozy, ale może być roślinne)
– 1/4 szklanki kakao
– 1/3 szklanki nasion chia
– 2 łyżki miodu lub syropu z agawy
– owoce: truskawki, maliny, borówki, itp.
Sposób przygotowania:
Wszystkie składniki umieszczamy w miseczce i bardzo dokładnie mieszamy. Wstawiamy do lodówki na 4 godziny. Po tym czasie blendujemy nasz pudding i przekładamy do szklanek lub pucharków na lody. Na wierzchu układamy ulubione owoce i gotowe. Smacznego!!!!
